Z ogromną przyjemnością możemy powiedzieć, że Marcelek Kubala, o którym w ostatnim czasie było tak głośno, wyszedł w końcu ze szpitala. Z relacji rodziców wiemy, że ich synek czuje się dobrze. Po 22 dniach od przeszczepu wątroby Marcelek opuścił szpitalne mury.
Ogromne szczęście jakiego doświadczają teraz rodzice jest nie do opisania. Marzyli o tej chwili od bardzo dawna. To, co wydawało się jakiś czas temu dla nich niemożliwe, stało się możliwe. Gdy dowiedzieli się jak bardzo ciężko chore mają dziecko, i gdy na domiar złego odmówiono w Polsce ratowania ich synka, załamali się. Krok po kroku, telefon za telefonem, mail za mailem i w końcu udało się znaleźć klinikę, która podejmie się ratowania Marcelka. Szpital Lurie w Chicago.
Plan, który zakładali lekarze przed operacją, został zrealizowany w 100%. Wyniki badań są bardzo dobre. Ma zaplanowane badania kontrolne. Dodatkowo codziennie lekarze będą do rodziców dzwonili i pytali o stan zdrowia Marcelka, ile zjada posiłków i jak się czuje. Dodatkowo ma zaplanowane konsultacje i badania okulistyczne i neurologiczne. W czerwcu zaplanowano również konsultacje ze specjalistą od epilepsji.
Marcel jest pod bardzo dobrą opieką, co sprawia, że jesteśmy rodzice w końcu są szczęśliwi i spokojni. Grupa wsparcia: Pomóżmy Małemu Wielkiemu Marcelkowi
Marcelkowi można także pomóc wpłacając dowolną kwotę
tytułem „Darowizna na rzecz Marcela Kubali”
na numer konta Stowarzyszenia LIVER:
94 1750 0012 0000 0000 2068 7444
lub wpłata ON-LINE: www.liver.pl/kubala-marcel